Są co najmniej dwa powody dla których piszę na ten temat.
Jeden, to fakt, że klienci zwykle zgłaszają się do mnie w niekorzystnym dla nich, zbyt późnym momencie. Drugi powód to świadomość, że skoro tak jest, to przeciętny inwestor który działa samodzielnie zbyt późno myśli o szczegółach realizacji. przez to pracuje w stresie i podejmuje decyzje pod presją czasu. A wiadomo… stres nie jest najlepszym doradcą.
Wyobraź sobie taki scenariusz:
Spotykasz się z architektem swojego domu. Nie masz przygotowanej listy priorytetów które są dla Ciebie ważne w projekcie, a architekt zadaje pytania. Pyta między innymi, o sposób ogrzewania obiektu, a także oczekiwaną powierzchnię poszczególnych pomieszczeń.
Odpowiedzi i pewność że są sensowne, zyskasz, kiedy opracujesz układ każdego pomieszczenia ze szczegółami.
Dopiero, kiedy przemyślisz układ szafek w kuchni i wysokość blatu kuchennego, będziesz wiedzieć na jakiej wysokości chcesz mieć okno kuchenne.
Po ustaleniu układu ścian na poddaszu użytkowym i aranżacji pomieszczeń będziesz wiedzieć czy ściana kolankowa na wysokości 60cm będzie wystarczająca, czy może chcesz ją podnieść i zwiększyć tym samym powierzchnię użytkową poddasza. Dopiero kiedy ustawisz meble, dowiesz się gdzie trzeba umiecić klimatyzator czy inne urządzenia wymagacjące instalacji.
Osobom zastanawiającym się nad współpracą z architektem wnętrz polecam nawiązać kontakt już w trakcie rozmów o projekcie budynku.

Decyzje jednak podjęte zostały bez wiedzy o docelowym układzie pomieszczeń.
Po kilku miesiącach wreszcie zadzwonił Twój wykonawca, że w następnym tygodniu może rozpocząć prace. Wykonawca w założeniu robi wszystko zgodnie z projektem budynku. Problem pojawia się, kiedy zdajesz sobie sprawę, że instalacje i rozmieszczenie mebli w projekcie budowlanym są umowne i nie są dostosowane do Twoich potrzeb.
Elektryk zapyta więc, w którym konkretnie miejscu i na jakiej wysokości mają być gniazdka elektryczne. Czasami przedstawi swoje pomysły na dodatkowe punkty.
Podobają Ci się pięknie podświetlone akcenty we wnętrzach? To również trzeba przemyśleć wcześniej. Co zrobić aby to rzeczywiscie dobrze wyglądało? Co będziesz oświetlać? Jaka barwa światła będzie odpowiednia? Jaka moc? Gdzie schowasz zasilacze do taśm ledowych? Jakie lampy zastosujesz i jak będą montowane?

Za chwilę zorientujesz się, że nie rozmawiałeś z architektem o dodatkowych gniazdach przy biurku, które planujesz w salonie, ani o klimatyzatorze, który prawdopodobnie zainstalujesz w przyszłości.
Pojawia się coraz więcej mysli i coraz więcej wątpliwości, a na budowę wchodzi już hydraulik pytający gdzie będzie wanna, wc i umywalka, jakie będą miały wielkości i kształty i gdzie doprowadzić wodę i kanalizację. No bo wanna może przecież mieć odpływ po prawej, po lewej lub po środku… Bateria wannowa może wychodzić z podłogi, z rantu wanny lub ze ściany… Podobnie będzie z brodzikiem czy umywalką…
Jeśli marzy ci się pralka w zabudowie, także musisz o tym powiadomić instalatorów. W innym razie ryzykujesz że będzie to niemożliwe do wykonania. Nie mówiąc już o bidecie czy przeniesieniu grzejnika w inne miejsce.
Musisz się spieszyć, bo przecież za kilka dni pojawi się glazurnik i będzie zadawał kolejne pytania.
Półeczki z GK pod prysznicem? Proszę bardzo! Gdzie? Jaka szerokość i głębokość? Którą płytką ją obłożyć? Jaki profil umieścić na krawędzi?
Lustro wtopione w płytki? Ok. Jakiej wielkości? Na jakiej wysokości je umieścić? Oświetlenie będzie w lustrze czy obok?

Nie polecam korzystania z tego scenariusza. Taki sposób działania generuje wiele błędów i stresu. Decyzje podejmowane pod wpływem presji często bywają nietrafione i wymagają później przeróbek. A przecież stawki wykonawców i koszty materiałów i tak rosną w zatrważającym tempie.
Sugeruję przemyślenie wszystkiego na spokojnie. Niezależnie czy zrobisz to samodzielnie, czy z doświadczonym architektem wnętrz**.
Żeby przygotować się na czas zapoznaj się
z poniższym porównaniem kolejności prac na budowie z procesem pracy architekta wnętrz.
Dzięki temu będziesz wiedzieć kiedy spodziewać się kolejnych pytań od wykonawców.

Wykonawca zaczyna od stawiania fundamentów. Później stawia ściany zewnętrzne i powstają otwory okienne i drzwiowe, ściany wewnętrzne nośne i stropy. Następnie konstrukcja przykrywana jest dachem.
Wtedy można zacząć rozprowadzać instalacje wodno kanalizacyjną oraz centralnego ogrzewania. Stawia się ścianki działowe a w nich instalację elektryczną.
Na koniec maluje się ściany, stawia meble i urządzenia. Zwieńczeniem prac w nowym domu często jest dekorowanie kwiatami, obrazami, dywanami i tego rodzaju drobiazgami.

Projektant pracuje inaczej.
Jego celem jest przygotowanie dokumentacji zanim wykonawca rozpocznie prace. Oznacza to, ze musi wraz z klientem podjąć wszystkie decyzje zanim wykonawca o to zapyta.
Zacznie prace od ustawiania mebli w zaproponowanych ścianach. Wtedy zaczyna być widoczne czy pomieszczenia nie są zbyt małe czy zbyt duże. Jeśli wymagają poprawek zaproponuje korzystniejszy układ. Czasami wystarczy, że przesunie drzwi w prawo czy w lewo, żeby układ był korzystniejszy dla Ciebie. Innym razem zupełnie zmieni układ ścian, bo okaże się że przyniesie Ci to wiele korzyści. Omówi z Tobą rodzaj oprawy okiennej, no bo przecież wielkość parapetu, lokalizacja grzejnika i zasłony też zabierają miejsce w pomieszczeniu.
Do uzyskanego układu zaproponuje rodzaj oświetlenia, punkty zasilające, miejsca na wyłączniki światła i gniazdka elektryczne. Czasami wystarczą proste rozwiązania, a czasami będzie musiał opracować jakiś szczególny rodzaj montażu. W wypadku łazienki, kuchni, pralni itp. ustali z Tobą układ urządzeń i na ten podstawie dopracuje rozmieszczenie instalacji oraz rozrysuje meble na wymiar tak, aby wszystko się zgadzało.
Pod prysznicem omówicie rodzaj brodzika, rodzaj armatury i odpływów. Dobierzecie kabinę lub ściankę prysznicową dopasowana do układu pomieszczenia. Ustalicie gdzie będziesz odstawiać kosmetyki i gdzie będziesz przechowywać środki czystości. Projektant znajdzie także sposób na ukrycie koniecznej przecież rewizji. Dobierze materiały na wykończenie ścian oraz podłóg oraz zrobi zestawienie lamp.
Równolegle z tymi wszystkimi pracami projektant robi jeszcze jedna, bardzo ważną dla Ciebie rzecz: obserwuje jak zmienia się kosztorys i wszystkie propozycje dopasowuje do Twojego budżetu.
Na koniec wszystko opisane będzie w opasłym pliku dokumentów na podstawie którego wykonawcy będą realizować zlecenie. I nie będą pytać o nic, bo w projekcie znajdzie pełna informację, łącznie z numerem telefonu do autora 🙂
Schematy te są oczywiście umowne i mogą wystąpić od nich odstępstwa, ale jestem pewna że ich znajomość ułatwi Ci współpracę z wykonawcami w przypadku samodzielnego planowania remontu.
** niedoświadczonego nie polecam, ponieważ może nie wiedzieć wiele więcej od Ciebie i popełnić te same błędy.

Są też inne rozwiązania 🙂
Poza projektem kompleksowym możesz skorzystać z mojej porady z modelem 3d (Porada W Samo Sedno). To narzędzie dzięki któremu w krótkim czasie i małym kosztem przygotuję Cię do pierwszego etapu prac. Zadbam, aby podstawowe pytania nie były dla Ciebie problemem.
Najnowsze komentarze